Wiosna, ciepło, za oknami coraz jaśniej, więc większość z nas jest zdecydowanie bardziej zmotywowana do systematycznych ćwiczeń. Aby jednak nasz wysiłek miał sens – musimy zapewnić odpowiednie podtrzymanie dla biustu.
Przede wszystkim zacznijmy od tego, ze pojęcia „biustonosz sportowy” nie można mylić z popularnym w wielu sklepach topem sportowym! Dlaczego?
Topy w sklepach sieciówkowych to niestety nie jest biustonosz sportowy, jak wszytko co ma zakres rozmiarów typu S-XL. Niestety ich potrzymanie jest dużo niższe i szansa, ze akurat będą pasować bardzo mała. Skoro na co dzień nosimy prawidłowo dopasowana bieliznę, to w trakcie uprawiania sportu tym bardziej potrzebujemy odpowiedniego wsparcia. Niestety w popularnych topach sportowych nie uświadczymy odpowiedniej konstrukcji dla danego rozmiaru.
Jakie funkcje pełni biustonosz sportowy?
Przede wszystkim powinien możliwie w największym stopniu unieruchomić biust i ograniczyć jego ruchy. W czasie wysiłku fizycznego piersi poruszają się z różną intensywnością i częstotliwością. Na Uniwersytecie w Portsmouth istnieje jednostka zajmująca się badaniem zagadnień sportowych. Ich wyniki pokazują, ze biustonosz sportowy amortyzuje drgania i ogranicza ruchy biustu o 74 %, podczas gdy zwykły biustonosz jedynie o 38 %. Biust w trakcie biegu unosi się przy każdym kroku o kilka cm. Oznacza to, ze nasz biust przebiega wiekszy dystans niż my. O badaniach dr Joanny Scurr pisała już w 2009 Stanikomania 😊
Niestety, piersi nie posiadają mięśni, które chroniłyby je przed takim wysiłkiem. Są zbudowane ze skóry oraz sieci pasm tkanki łącznej (zwanych więzadłami Coopera), które, w wyniku intensywnych ruchów, ulegają rozciąganiu. W konsekwencji naszych ćwiczeń ciało zyskuje, ale niepodtrzymany biust traci jędrność i elastyczność. Przez to staje się obwisły, a w skrajnych przypadkach nawet zdeformowany. Co najważniejsze, jest to proces nieodwracalny, ponieważ raz rozciągnięta tkanka nie wraca do wcześniejszych kształtów. Z tego powodu biustonosz sportowy jest tak ważny – zapewnia stabilizację piersiom, zapobiegając ich rozciąganiu. Warto zaznaczyć, że materiały, z których są wykonane biustonosze, "oddychają" i absorbują wilgoć ze skóry, jednocześnie umożliwiając dopływ chłodzącego powietrza, minimalizując ryzyko m.in. oparzeń czy otarć.
Jakie wykonujemy ćwiczenia?
Dobór stanika sportowego to nie tylko dopasowanie fasonu
do biustu, ale również uwzględnienie rodzaju uprawianego sportu. Wydawać by się
mogło – sport to sport – przecież biust zawsze powinien być maksymalnie
unieruchomiony. Prawda. A jednak rodzaj uprawianego sportu ma znaczenie. Jeśli
twoje ćwiczenia są bardziej rozciągające (np. joga, pilates) – lepiej wybrać biustonosz bez fiszbin –
eliminuje się sytuacje w której fiszbina mogłaby uwierać / przeszkadzać czy
powodować nawet krótkotrwały dyskomfort – nie mówiąc już o tym, że przy wyginaniu pod wieloma „dziwnymi” katami – coś mogłoby nas ocierać / wbijać
się. Jeśli twoje ćwiczenia to głównie bieganie oraz skakanie – wybieraj biustonosz
z maksymalnym stopniem unieruchomienia – fiszbiny w tym momencie nie mają
znaczenia. Jeśli twoje ćwiczenia to jazda konna – wybierz biustonosz z
zapięciem na krzyż i fiszbinami. Zapięcie na krzyż jeszcze bardziej przytrzyma
biust, a fiszbiny rozdziela piersi.
Oczywiście jak zawsze ‘jest gwiazdka’, gdy wszystkie reguły należy dostosować
do naszych piersi - ich kondycji,
rozmiaru, a czasem dostępności / zakresu rozmiarów biustonoszy.
Pamiętaj – będę to powtarzać do znudzenia - najważniejsza jest twoja wygoda! Nikt nie skupi się
na ćwiczeniach, jeśli ciągle będzie go coś drapać czy obcierać.
Przejdźmy do praktyki.
Jaki wybrać obwód?
Biustonosze sportowe mają obwody nieco ciaśniejsze niż tradycyjne biustonosze na co dzień. Wynika to m.in. z zastosowania innych materiałów. Przede wszystkim obwód nie może być za ciasny, musisz móc w nim swobodnie oddychać. (Szybkie ćwiczenie na sprawdzenie, czy wybrałaś dobry obwód – oddychaj przez chwile głęboko, jeśli obwód powoduje, ze nie możesz nabrać głębszego oddechu może być za ciasny.) Zwróć na to uwagę zwłaszcza jeśli biegasz!
Jeśli wypadasz miedzy obwodami – weź luźniejszy – tu nie ma opcji przedłużka – biustonosze sportowe nie rozciągają zbyt szybko, a przedłużka nie jest w tym wypadku najwygodniejsza opcja. Lepiej zapiać się na środkowa haftkę.
Jaką wybrać miseczkę?
Jaką miseczka – tu jest trudniej – generalnie lepiej wybrać miseczkę na styk niż trochę za dużą – biustonosz ma murować biust do klatki i ograniczać ruchy. Jeśli rozmiar miseczki jest za duży – biust będzie skakać i nie ma oczekiwanego efektu. Zwykle też rozmiar piersi przy dłuższym uprawianiu sportu zmienia się ku mniejszemu niż większemu. Jeśli znasz swój biust (np. podczas odchudzania „spada” pierwszy) – zwróć na to uwagę przy zakupie. Pamiętaj jednak, że nie kupujesz biustonosza na czas przyszły (typowe „jak schudnę”) – biust nie może być zgnieciony i wychodzić bokiem – wówczas również biustonosz nie spełnia swojej funkcji!
Co ciekawe przy stanikach sportowych zdarzają się sytuacje, gdy dwa rozmiary wydają się poprawne – wówczas decyzja należy do nas, w którym lepiej się czujemy.
Zapięcie krzyżakowe – dla kogo?
Dla osób oczekujących jeszcze lepszego unieruchomienia – polecam wybór biustonosza z możliwością zapięcia ramiączek na krzyż. Uzyskujemy lepsza stabilizacje biustu – ciężar rozkłada się w inny sposób. Czasem jest to również odciążenie ramion. Jest to też rozwiązanie dla osób z wąskimi ramionami, które mają problem z zakupem biustonosza ze względu na szeroki rozstaw ramiączek.
Zazwyczaj takie zapięcie powoduje że dodatkowo się prostujemy (ala pajączek). Zdarza się jednak, że taka opcja jest niewygodna ze względu na budowę pleców. Pamiętajcie – nic na sile!
Rozdzielenie biustu a biustonosz bez fiszbin
Należy pamiętać, że rozdzielenie piersi od siebie powodują fiszbiny na mostku. Jeśli ich zabraknie piersi mogą się do siebie zbliżać – sam materiał nie ma dość „sil”, aby dokonać takiej rzeczy. (Porównajcie sile naporu piersi i jej ciężar a materiału.) Czasem też pojawiają się pytania - Material nie przylega na mostku czy to znaczy ze mam zły rozmiar? Nie! Bo jak ma w tej sytuacji przylegać? Są biustonosz kompresujące (bez fiszbin) i kapsułowe (z fiszbinami) i oba typy są „dobre”. Wybór zależy od naszych preferencji, biustu czy rodzaju sportu.
Po czym poznam ze biustonosz mam dobrze dobrany?
Poćwicz w nim! Poważnie. Poskacz, weź kilka wdechów, zrób przysiady, skłony czy co tam ćwiczysz na co dzień. Nikt cię ze sklepu nie wygoni, a czasem ćwiczą razem z tobą!
Uwaga! Nie oczekuj też cudów. Nie da się w 100% unieruchomić biustu – pewien zakres ruchu zawsze będzie.
Na ile wystarcza biustonosz sportowy? Ile powinnam ich mieć?
Wszystko zależy od tego, jak intensywnie trenujesz. Jeśli są to 1-2 dni w tygodniu to 1 biustonosz spokojnie wystarczy na rok (przy właściwym praniu) bez utraty jakości. Przecież używasz go tylko kilka godzin! Tutaj największy wpływ na jego stan ma właśnie pranie. Zwykle takie biustonosze nawet nie brudzimy, a tylko przepacamy. Pamiętaj – nie zostawiaj spoconego biustonosza przez tydzień do prania – lepiej od razu się nim zająć – mała szansa na pojawienie się przebarwienia od potu.
Jeśli ćwiczysz intensywnie 4-5 razy w tygodniu – zdecydowanie powinnaś mieć 2/3 biustonosze– pamiętaj ze stanik musisz wyprać, ma wyschnąć i „wrócić” do siebie.
Przypominam!
Ubieranie starego ‘wycierucha’ to te ż tylko sposób na skrzywdzenie biustu. Biustonosz ‘po przejściach’ zapewnia mniejsze podtrzymanie i unieruchomienie. Nie powinno być nam ‘szkoda’ zniszczyć nowy biustonosz, tylko własny biust!
Owszem wydatek na biustonosz sportowy nie jest mały. Ale porównywalny do np. 1-2 miesięcznego karnetu na siłownię. Jeśli podzielimy koszt na miesięcy to już nie wydaje się taki duży – pamiętajmy że jest to inwestycja, która się opłaca.
Kiedy kupić nowy biustonosz?
A co jeśli schudniemy z biustu? W tej sytuacji należy kupić nowy rozmiar. Za duży biustonosz niestety nie da odpowiedniego potrzymania. „Wiec kupie dopiero jak schudnę!” Nie, wpędzasz się w błędne kolo. Znowu narażasz biust na straty. Nie mówić o komforcie ćwiczeń. Jeśli wiesz, że szybko „zleci” z biustu – kup model na styk, najlepiej bez fiszbin – da Ci to trochę więcej „czasu”.
Jest jeszcze jedna rzecz warta podkreślenia. Czasem przeoczamy fakt, ze nasz biustonosz już nie spełnia swojej funkcji – nie jest już dla nas dobry. Takie sytuacje mogę mieć miejsce np. jeśli była dłuższa przerwa w ćwiczeniach, a nam się zmienił rozmiar w tym czasie (Jak to za mały? Przecież rok temu pasował!), zmieniła się nasza waga (tak, tak, biust tyje i chudnie razem z nami), zmieniła się kondycja piersi (np. po ciąży), po prostu się zużył (ćwiczymy w nim 5 dni w tygodniu cały rok, nie wygląda źle, ale gdy porównamy z nowym – czuć i widać różnice).
Czy biustonosz sportowy to stanik na co dzień?
I tak i nie. Z jednej strony biustonosz sportowy, jak żaden inny, idealnie podtrzymuje biust. Z drugiej strony kompresuje go. Myślę, że wiele zależy od naszego samopoczucia. Znam Panie, które przez większość dni noszą sportusa i są zadowolone. Trzeba jedynie miec na uwadze to, ze sportusy są dość zabudowane i „pancerne” i nie do każdego stroju się nadają.
Marki i modele dobrych biustonoszy sportowych
Wbrew pozorom jeśli chodzi o bieliznę sportowa - modeli i marek nie jest tak wiele. W dobrym sklepie powinnaś mieć jednak możliwość zmierzenia co najmniej 2 rodzajów (dla popularnego zakresu rozmiarów).
Oto moja krótka lista marek, które wiem, że mają w swojej ofercie dobre biustonosze sportowe:
- Shoch Absorber (marka specjalizująca się w biustonoszach sportowych, najbardziej znane modele to Run i Max)
- Panache Sport (wersja "z" i "bez fiszbin")
- Elomi (model Energise)
- Freya (m.in. Active, Sonic)
- Royce (m.in. Impact Free, Aerocool)
- Anita (m.in. Momentum, Performance)
Osobiście przetestowałam kilka modeli z Shock Absorbera, Panache Sport i Royce Impact Free. I uważam, że zdecydowanie robią robotę!